*Gdy widzę Olę mam ochotę przybić jej piątkę... w twarz... krzesłem... ewentualnie żelazkiem... rozgrzanym...
niedziela, 29 kwietnia 2012
29.04.2012 - v.2
Heej! Dzisiejszy dzień upłynął bez większych rewelacji, ale było fajnie. Do 14 pisałam na gg, potem przyszła Aga i włączyłyśmy "Udręczeni". Jak to zwykle z nami bywa nie dokończyłyśmy oglądać, bo wyszłyśmy na dwór. Potem wróciłyśmy do mua i włączyłyśmy "Klątwę 2", znów nie dokończyłyśmy oglądać, bo poszłyśmy na dwór... Doszła do nas Ola (Gdy ją widzę mam ochotę przybić jej piątkę... *). Teraz wróciłam do domu i piszę na GG z kotem. (tak, z kotem). Wiem, notka niewyobrażalnie krótka, ale nie mam weny, chęci i tego wszystkiego czego potrzeba by sklecić notkę. Dobra, spadam koty! Pa.
*Gdy widzę Olę mam ochotę przybić jej piątkę... w twarz... krzesłem... ewentualnie żelazkiem... rozgrzanym...
*Gdy widzę Olę mam ochotę przybić jej piątkę... w twarz... krzesłem... ewentualnie żelazkiem... rozgrzanym...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz