środa, 18 kwietnia 2012
18.04.2012
Siema! Jam jest na informatyce i mua się nudzi. Jeszcze przyroda (nieeeeeeee) i muzyka (będzie luz) i do domu! Zastanawiam się, czy iść z Oliwią czy iść prosto do domu... Pogodziłam się z Klaudią, znowu... Dziś zaczęłam robić wielkie dzieło na... chusteczce. Oliwia zaraz również zaczęła (-,-). Swoją drogą wymyśliłam nowe zaburzenie psychiczne, nosi zacną nazwę JMCWN. Zapewne zastanawiasz się co to znaczy, wiesz, to pytanie zostało owiane tajemnicą. Nie powiem ci. Siedzę teraz między kusiakiem i cieszynem (za coooo). Swoją drogą, ciekawe czy dzis jakis sprawdzian z przyrody, czy coś. Na muzyce mieliśmy śpiewać, umiałam piosenkę jeszcze wczoraj, dziś nie umiem (ale piosenki Gunsów to znam na pamięć). :D Potem jeszcze coś napiszę, bywajcie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz